„W dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować
według swych własnych pożądliwości i mówić: Gdzież jest przyobiecane
przyjście jego?”
2 Piotr. 3:34
Pewna osoba rzuciła prowokująco: "Wątpię, żeby Biblia pochodziła od Boga,
ponieważ Chrystus już by dawno przyszedł. Rozum mi mówi, że lepiej używać życia!".
Jej rozmówczyni odpowiedziała: "Otóż ty sama jesteś żywym świadectwem
prawdy Słowa Bożego. Przed około dwoma tysiącami laty Bóg natchnął mężów, aby
napisali o tych czasach, w jakich obecnie żyjemy, że ludzie będą mówić jak ty!”.
Nie chodzi o to, aby przekonać rozum; Bóg poprzez Swoje Słowo apeluje do
sumienia człowieka. Świat z jego konfliktami politycznymi i ekonomicznymi, z
narastającą liczbą schorzeń nerwicowych i psychicznych oraz innych problemów
dowodzi, że „rozumowe” rozwiązania zawodzą. Potrzeba trwałej, nadnaturalnej
przemiany serca, jaką daje osobista relacja z Jezusem. Niestety, nawet tysięczne
rzesze tych, którzy mają się za chrześcijan, nie znają słów Tego, którego
wyznają ustami jako Zbawiciela i Boga. Nie starają się, aby poznać Słowo Boże,
dlatego błądzą, dając się zwieść fałszywym przewodnikom. W rezultacie nigdy nie
są pewni zbawienia i do końca swych dni się boją. Jedynie natchnione Słowo Boże
jest kluczem, który otwiera przed nami prawdę. Bóg nie uczy w nim
religijności, nie żąda ofiar ani nikogo nie potępia. Zbawienie z łaski to dar
dla każdego, kto przyjmie Jezusa Chrystusa. Nasz Pan powiedział: "Ja
jestem droga i prawda i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przez
mnie" (Jana 14:6). Tak, jak wypełniły się przeliczne proroctwa Starego
Testamentu, tak samo wypełnią się słowa o powtórnym przyjściu Pana. Poznając Jezusa
dzisiaj, nie będziemy oczekiwać Go ze strachem, lecz z radością.
"Dowody
na istnienie Boga i Jego dar są więcej niż przytłaczające, lecz ci, którzy
upierają się, że nie potrzebują Jego i Jego daru, zawsze znajdą sposoby, żeby
wzgardzić tą ofertą."
/Pascal/