„I chodzić będą narody w światłości Jego...”
Obj. 21:24
* * *
Wszyscyśmy bliscy otchłani
i każdemu z woli Boga
powinąć się może noga,
lecz wiedz: diabeł spęta w lesie,
Jezus na światłość wyniesie.
A światłość już niedaleko:
w grudniu narodzi się Dziecko,
co jednym wzniesieniem dłoni
świat ku światłości nakłoni.
Spójrzcie, jak pierzchają cienie!
Płynie Boże Narodzenie!
W purpurze, w złocie, w lazurze
Anioł dmie w trąbę na chmurze;
radość, radość niedaleko,
radość, co pychę uśmierca...
„Jezu, cichy i pokornego serca,
uczyń serca nasze według serca Twego”.
/Konstanty I. Gałczyński/
