poniedziałek, 1 grudnia 2025

Filipian 1:21;23

 


„Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem (…) Pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem”
Filipian 1:21;23

Pewien kolekcjoner sztuki był bliski śmierci. Wezwany do niego ksiądz trzymał w dłoni krucyfiks. Umierający podniósł powieki i szepnął: „Kość słoniowa… sztuka würzburska… średniej wartości.” Po czym je zamknął i umarł. Całe swoje życie poświęcił sztuce. Potrafił umieścić każdy przedmiot we właściwym okresie, oszacować jego wartość. Nawet na skraju śmierci jego duch nie mógł oddzielić się od tej pasji. Oczywiście nie ma nic złego w tym, że ktoś jest profesjonalistą w swojej dziedzinie. Ale czy praca lub hobby mogą zdominować kogoś do tego stopnia, że nawet umierając będzie myślał tylko o tym? To byłoby tragiczne! A co nas będzie zajmowało na krótko przed śmiercią? Biblia opowiada o ludziach, którzy pod koniec życia zwrócili uwagę na rzeczy naprawdę ważne. Paweł w dzisiejszym wersecie podkreślał to dobitnie. Kiedy umierał Jakub, patriarcha Starego Testamentu, oddawał cześć Bogu. Jezus Chrystus wisząc na krzyżu, modlił się: „Ojcze, w ręce twoje polecam ducha mego” (Ew. Łuk 23:46). Niech wzmocni to naszą wiarę, że rozstanie z ciałem nie jest śmiercią ducha.

„Inwestuj w swoje życie to, co przynosi dywidendy wieczne.”
/H.W. Robinson/