środa, 16 lipca 2025

Hebr. 3:6



"A domem Jego my jesteśmy, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność i chwalebną nadzieję."
Hebr. 3:6

Jest takie powiedzenie, że swój znajdzie swego. Zwrócenie uwagę na towarzystwo może być niekiedy wskazówką, jaki ktoś jest naprawdę. Nie tylko w przyrodzie ptaki o tym samym upierzeniu gromadzą się razem. Uwidacznia się to również w doborze grona przyjaciół. Nasze życie odzwierciedla towarzystwo,  którym się otaczamy, które zapraszamy do swego domu. Mało kto szuka ludzi będących mu odpychającymi czy nie mającymi z nim żadnych wspólności. Apostoł  Paweł przestrzegał przed łączeniem się z tym, co nieczyste: "jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?". Ktoś mający za najlepszego przyjaciela Jezusa nie będzie się dobrze czuł tam, gdzie wartości chrześcijańskie będą zaprzeczane lub nawet lżone. Bóg powiedział, że aby być  przyjętymi przez Niego, musimy odłączyć się od ciemności i wyjść spośród tego, co nieczyste. Ale często już nasza deklaracja wiary w Chrystusa czyni nas  "persona non grata" w kręgach, gdzie nie oddaje Mu się chwały, gdzie Dobra Nowina jest odrzucana. Nasz dom jest domem Jezusa, dopóki Jemu damy w nim  należne miejsce. Niech pokój w nim niesie nadzieję innym i zaświadcza, kto jest jego Gospodarzem!

"Sprawiedliwy człowiek może nie wypowiedzieć ani jednego słowa oskarżenia, ale sama jego obecność jest cichym oskarżeniem złego człowieka."
/W. Barclay/