wtorek, 7 stycznia 2025

Ew. Mat. 5:13




"Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana."
Ew. Mat. 5:13

Philip Yancey napisał: Kościół najlepiej działa w opozycji - stanowiąc przeciwwagę dla wszechogarniającej władzy państwa. Im przyjemniejsza atmosfera Kościoła z rządem, tym bardziej rozwodnione i niekonkretne staje się przesłanie Kościoła... Przeczytajcie sobie Kazanie na górze i spróbujcie wyobrazić sobie jakikolwiek rząd wprowadzający te prawa na mocy ustaw. Rząd może zamknąć sklepy i teatry w niedziele, ale nie może wymusić uwielbiania. Może aresztować i ukarać terrorystów, ale nie może wyleczyć ich z nienawiści, a już na pewno nie może nauczyć ich miłości. Może wprowadzić prawa, które spowodują, że przeprowadzenie rozwodu stanie się trudniejsze, ale nie zmusi mężów, aby kochali swoje żony, a żony - aby kochały swoich mężów. Rząd może dawać zasiłki biednym, ale nie może zmusić bogatych, aby okazywali im współczucie i sprawiedliwość. Może zabronić cudzołóstwa, ale nie pożądliwości; kradzieży, ale nie pożądania cudzej własności; oszustwa, ale nie pychy. Może zachęcać do pielęgnowania cnót, ale nie doprowadzi nikogo do świętości.... Podsumowując: państwo nieuchronnie dążyć będzie do rozcieńczania przykazań Jezusa, zamieniając je w pewną formę "moralności na zewnątrz" - co jest dokładną odwrotnością Ewangelii łaski.

„Kościół... nie jest panem ani sługą państwa, ale raczej jego sumieniem. Winien być przewodnikiem i krytykiem państwa, ale nigdy jego narzędziem.“
/M. L. King Junior/