poniedziałek, 6 stycznia 2025

Ew. Mat. 2:9



„A oto gwiazda, którą ujrzeli na Wschodzie, wskazywała im drogę...”  
Ew. Mat. 2:9

Od dawien dawna ludzi fascynowało jasne światło gwiazd. Dla wielu symbolizują one tęsknotę za obywatelstwem wieczności, nieba. Jedna ze dawnych opowieści mówi o gwieździe wschodzącej na horyzoncie naszego życia. W czasach starożytnych cudowna konstelacja była uważana za znak nadejścia wytęsknionego Mesjasza. Opowiada o tym historia związana z Bożym Narodzeniem. Mędrcy ze wschodu ujrzeli gwiazdę i pozwolili się jej prowadzić. Patrząc w niebo, wystartowali dobrze, ale potem nie wystarczyły im Boże znaki i zaczęli kierować się swoim umysłem. A rozum, jak to już nieraz bywało, zaprowadził ich pod fałszywy adres. Zreflektowali się jednak. Spojrzeli powtórnie w niebo – gwiazda była na swoim miejscu - i szczęśliwie doprowadziła ich do celu. Tak, jak mędrcom ze wschodu drogę wskazała gwiazda, nam wskazuje ją Ewangelia. Czy to nie wspaniałe, że jej światło jaśnieje dla wszystkich! Wielu z nas, miast patrzeć w górę, zagubiło się, oddając się spekulacjom intelektualnym czy polegając na religijności i ludzkich tradycjach. Jeszcze inni skupiają się wyłącznie na tym, co tu i teraz, poświęcają temu cały swój czas, uczucia i emocje. Pora zawrócić, przypomnieć sobie radość i pokój płynące z Dobrej Nowiny! Światło Ewangelii wskaże nam najprostszą i pewną drogę ku Zbawicielowi!

„Idźmy wszyscy razem w poczuciu miłości i obowiązku względem siebie. Nie zawracajmy z drogi wiodącej ku Światłu.”
/P. Rosegger/