"Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc
waszych"
Hebr. 3:15
Hebr. 3:15
Historia starożytna mówi o Ateńczyku imieniem Archiasz, który był na
uczcie, gdy mu wręczono list z uwagą: "Przeczytaj zaraz, ten list zawiera
ważną wiadomość". Archiasz schował go jednak w fałdy swojej szaty ze
słowami: "Jutro będzie czas na sprawy poważne". Tymczasem list ten
zawierał ostrzeżenie przed skrytobójcą czyhającym na niego podczas tejże uczty.
Nazajutrz Archiasz już nie żył, a przy jego zwłokach znaleziono nieprzeczytany
list. Wiele spraw w naszym życiu odkładamy na później, wynajdując powody, dla
których nie chcemy się nimi zająć już teraz. Dotyczy to również tak ważnej
rzeczy, jaką jest zbawienie. Na regale niejednego domu znajdziemy
nieprzeczytany list Boży - Biblię, a jakże niewiele z głoszonego światu Słowa
trafia do serc słuchaczy. Niektórzy mają nawet szczere chęci podążania za
Jezusem, ale wymawiają się trudnościami, swoimi planami; czasami ktoś wprost
powie, że najpierw chce użyć życia, a sprawy duszy załatwi na starość. Bóg nie
uznaje takich tłumaczeń, a nikt z ludzi nie wie, który z jego dni będzie
ostatnim na ziemi. Jakże straszną rzeczą być musi nie zdążyć pojednać się z
Bogiem! Potrzebna jest hierarchia wartości, odkrycie tego, co powinno stać na
pierwszym miejscu - a nie ma dla nas nic ważniejszego, niż sprawa wieczności.
Pan Bóg mówi: "Szukajcie Pana, dopóki można mnie znaleźć, wzywajcie Go,
dopóki jest blisko!"(Iz 55:6).
"Jedyny dramat człowieka to brak stosunku do wieczności, do tajemnicy
bytu."
/Maria Dąbrowska/