„Szczęśliwy sprawiedliwy, gdyż dobrze mu się powiedzie, bo owoc uczynków swoich będzie spożywać!”
Izajasza 3:10
„Pewien doświadczony mistrz budowlany pracował wiele lat w tym samym przedsiębiorstwie. Wtem poinformowano go, że zbliża się czas jego odejścia na emeryturę, zatem otrzyma ostatnie zlecenie. Mężczyzna poczuł się zlekceważony, gdyż zamiast wielkiego jak zawsze wyzwania polecono mu zbudować tylko mały dom jednorodzinny. Urażony budowlaniec nie przyłożył się do tej pracy, użył starych surowców i zatrudnił mniej wykwalifikowanych robotników. Kiedy budowa została ukończona, na tę okoliczność odbyło się przyjęcie. Wszyscy podziwiali gotowe dzieło, jedynie jego twórca wiedział, że dom jest taki tylko na zewnątrz. W rzeczywistości posiadał wiele mankamentów, których usunięcie kosztować będzie przyszłego właściciela dużo czasu i pieniędzy, a przedsiębiorstwo problemów. Tym jednak mistrz budowlany nie zamierzał się już przejmować: „Mnie już wtedy w tym zakładzie nie będzie!”. Kiedy oficjalnie przekazał prezesowi klucze do nowo zbudowanego domu, ku swemu zdziwieniu, ten mu je natychmiast zwrócił. Wszyscy pracownicy uśmiechali się i bili brawa, a prezes powiedział: „Ten dom jest podziękowaniem od naszej firmy dla ciebie. Niech będzie wyrazem naszego poważania i szacunku za twoją rzetelną pracę”.
/anonim/