poniedziałek, 10 listopada 2025

Efez. 4:6-7



"Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. A każdemu z nas dana została łaska według miary daru Chrystusowego."
Efez. 4:6-7

Na spotkaniu młodych chrześcijan jedna z dziewczyn wyznała, że nie umie się modlić. Niebo wydawało się jej kamienną ścianą. Nie przypominała sobie, żeby Bóg kiedykolwiek przemawiał do jej serca. Spróbowano wspólnie dociec tego przyczyn i dziewczyna uświadomiła sobie, że postrzegała Boga tak, jakby był On jej własnym ojcem. Ten rzadko rozmawiał ze swymi dziećmi i nigdy nie powiedział im, że je kocha. Dziewczyna przyznała, że czuje się nim zawiedziona. Gdy pomodlono się wspólnie z nią, była w stanie przebaczyć swemu ojcu i zaakceptować go takim, jaki był. To stworzyło zupełnie nowy wymiar jej stosunku do Boga. W sercu zrodziła się wiara, że Bóg jest Ojcem, który jest nią zainteresowany, słyszy jej modlitwę i przemawia do serca dziewczyny. Niekiedy tak bywa, że zaniedbania czy odrzucenie ze strony rodziców stwarzają przeszkody, by móc poczuć się dzieckiem Bożym. Jedyną drogą jest powierzyć to wszystko Panu i nauczyć się przebaczania. Gdy będziemy przepełnieni goryczą, nie znajdziemy pokoju stojąc przed obliczem Bożym. I nie poznamy Jego doskonałej miłości, innej od ludzkiej, nawet od rodzicielskiej. Jako dzieci zostaliśmy na krótko "wypożyczeni" naszym naturalnym rodzicom, którzy swe zadanie spełniają z różnym powodzeniem. Ale nawet, jeśli popełnili wiele błędów i daleko im do doskonałości, to i oni są dziećmi Boga, zasługującymi na Jego bezwarunkową miłość i przebaczenie. Jezus Chrystus przyszedł, aby wprowadzić pojednanie w miejsce wyobcowania i uzdrowienie w miejsce ran. Jego łaską możemy zostać uwolnieni od własnych win i od poczucia żalu do innych. Pozwólmy, by Boża miłość objęła wszystko, co wymaga w nas uleczenia.

"Miłość jest przyjmowaniem Bożej łaski, gdyż tylko wtedy, gdy miłujemy, Boża łaska może przeniknąć całą naszą wolę."
/A. Schlatter/