"Każdy padół niech będzie wypełniony, a każda góra i pagórek
zniesione, drogi krzywe wyprostowane, a nierówne wygładzone. I ujrzą wszyscy
ludzie zbawienie Boże."
Ew. Łuk. 3:5-6
Jak skomplikowane byłoby nasze życie, gdyby nie istniały drogi. Brnęlibyśmy
poprzez pola, nierzadko zapadając się w śniegu i błocie, nie byłoby też mowy o
użyciu samochodów. W historii ludzkości najpierw powstawały ubite trakty, z
czasem wykładane płaskimi kamieniami i żwirem. Dopiero Rzymianie rozszerzając
swe Imperium stali się budowniczymi dróg z prawdziwego zdarzenia. Miały one
solidny fundament, wyłożoną kamieniami nawierzchnię i sprawne ścieki, chroniące
przed zalaniem wodą. Docierało się nimi od Afryki Północnej po Szkocję, od
Hiszpanii po Środkowy Wschód. Sprawne poruszanie się po tych rejonach z
pewnością ułatwiło też rozprzestrzenianie się Ewangelii. Dzisiaj żyjemy w tak
dogodnych czasach, że Słowo Boże jest dla nas łatwo dostępne, a droga zbawienia
w Jezusie Chrystusie została "wyprostowana i wygładzona". Mimo to,
większość ludzi wybiera własne szlaki, trudząc się na nich, szukając właściwego
kierunku i nierzadko się gubiąc. To tak niepotrzebne, jak długa podróż
nieznanym, wyboistym gościńcem zamiast skorzystania z dobrze oznaczonej
autostrady. Nasz Pan, Jezus Chrystus, powiedział o sobie, że jest drogą, prawdą
i życiem, On jest więc tym, do którego trzeba nam się zwrócić z prośbą, aby był
z nami zawsze i we wszystkim. Boża łaska czyni to możliwym.
„Nie szukaj
promienia, lecz światła; nie szukaj wody, lecz źródła; nie szukaj daru, lecz
Dawcy.”
/K. Hemmerle/