czwartek, 4 września 2025

Rzym. 10:9



"Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz."
Rzym. 10:9

Istnieją sprawy, przy których wyznanie czegoś słowami ma wyjątkową wagę. Pierwsze skojarzenia nasuwają się z przysięgami, np. sądownymi czy małżeńskimi. Nie wystarczy sama obecność zainteresowanych stron i ich oczywista świadomość tego, na co się decydują. Potrzeba jeszcze wyrażenia tego werbalnie i to najczęściej w obecności świadków. Apostoł Paweł pisze o ustnym świadczeniu wiary jako uwarunkowanie zbawienia. Argumentuje: "albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu" (w.10). Najpierw musi być wiara w sercu. Aby móc szczerze wyznawać wiarę w zmartwychwstałego Jezusa Zbawiciela, trzeba być uwolnionym z winy i mocy grzechu. Jeśli w Nim jednym składamy nadzieję na usprawiedliwienie, możemy prawdziwie stwierdzić, że zbawienie jest naszym udziałem. Obietnica Boża nie brzmi "możesz być", lecz wyraźnie, jednoznacznie - "będziesz zbawiony". Wierzysz Bogu, że Jezus jest twoim Panem i został wzbudzony z martwych? Wyznajesz to otwarcie? Chwała Bogu, obietnica zbawienia objęła i ciebie! Chrześcijaństwo to wiara plus jej wyznawanie. Czy jednak tylko ustami? Dzisiaj, kiedy przeżywamy wielką dewaluację słów, ludzie przede wszystkim pragną widzieć potwierdzenie wiary w naszym życiu. Wyznawać musimy nie tylko słowem, lecz także czynem.

"Zły przykład podważa dobre słowa."
/David McCasland/