„Słowo twoje jest pochodnią nogom moim i światłością ścieżkom moim.”
Ps.119:105
Pewna straganiarka, kiedy nie było kupujących, otwierała na kolanach swoją Biblię i czytała ją. Ktoś podszedł i
zapytał: „Cóż to jest za książka, którą pani tak wciąż czyta?”. „To jest
Biblia, Słowo Boże, mój panie”. „Tak? A skąd pani wie, że Biblia jest Słowem
Bożym? Kto to pani powiedział?”, Na to straganiarka: „On sam!. „Czyżby?” -
powątpiewał pytający. Kobieta przez chwilę była jakby zmieszana taką mową,
spojrzawszy jednak w górę, wskazała na słońce i rzekła: „Czy może mi pan udowodnić,
że to jest słońce?”. „Udowodnić?” - odrzekł ze zdziwieniem - "Przecież to
całkiem proste. Najlepszym dowodem na to, że to jest słońce, jest to, że ono
daje mi ciepło i światło.”. „Rzeczywiście, tak jest” – odpowiedziała
straganiarka. - „Najlepszym dowodem tego, że Biblia jest Słowem Bożym jest to,
że ona daje mi wewnętrzne światło i ciepło.”. W żadnej księdze tego świata nie
znajdzie się twierdzenia, że z jej kart przemawia sam Bóg. Słowa: „Tak mówi
Pan” użyte są w Biblii wiele setek razy. W samej tylko księdze Malachiasza
czytamy to wyrażenie 24 razy, z tego 22 razy „...mówi Pan Zastępów”. Księgi
biblijne powstawały stopniowo jak piękna melodia. Tak Bóg poruszał mężów,
którzy stawali się Jego instrumentami, inspirowani Bożym głosem w swych sercach.
Spisując swe księgi byli oni „natchnieni Duchem Świętym” jak czytamy to w II Piot.1:21.
Studiujący Biblię powinni prosić Boga o zrozumienie Jego Słowa, nikt bowiem nie
może lepiej wyjaśnić je od Tego, który je przecież pozwolił spisać.
"Gdy przeczytasz Biblię, zrozumiesz, że jest to Słowo Boże, gdyż w
niej znajdziesz klucz do swego serca, twego szczęścia i tego co robisz."
/Woodrow Wilson/