"Dzieci, miłujmy nie słowem ani językiem, lecz czynem i prawdą."
1 Jan. 3:18
"Podobno istnieje przekaz mówiący o pewnym epizodzie z życia św.
Franciszka. Któregoś dnia wychodząc z klasztoru, napotkał brata Ginepro. Był on
bardzo prostym, dobrym człowiekiem i św. Franciszek bardzo go kochał.
Zobaczywszy go, poprosił go: "Bracie Ginepro, pójdź ze mną, będziemy
głosić kazania". Zakonnik zafrapował się: "Wiesz przecież, że
jestem za mało wykształcony. Czy mogę więc przemawiać do ludzi?". Św.
Franciszek nalegał jednak i wreszcie brat Ginepro się zgodził. Wędrowali razem
przez całe miasto, modląc się w ciszy za wszystkich tych ludzi, którzy pracowali
w warsztatach i w ogrodach. Uśmiechali się do dzieci, szczególnie do tych
bardzo biednych. Zamieniali kilka słów z najstarszymi. Dotykali chorych.
Pomogli pewnej kobiecie dźwigać ciężki dzban z wodą. Kiedy przemierzyli już
kilkakrotnie całe miasto, św. Franciszek powiedział: "Bracie Ginepro, czas
byśmy powrócili do klasztoru". "A nasze kazanie?".
"Wygłosiliśmy je już, wygłosiliśmy", odpowiedział z uśmiechem
św. Franciszek."
/autor nieznany/