wtorek, 18 listopada 2025

1 Piotr. 4:10



"Usługujcie drugim tym darem łaski, jaki każdy otrzymał, jako dobrzy szafarze rozlicznej łaski Bożej."
1 Piotr. 4:10

Młoda księżna Turyngii, Elżbieta, udała się kiedyś z Wartburga do miasta Eisenach, aby uczestniczyć tam w nabożeństwie. Tym razem na głowę nałożyła swą złotą koronę, którą nosiła przy szczególnych okazjach. Gdy już była w kościele, po raz pierwszy przyjrzała się dokładniej dużemu krucyfiksowi i przeraziła się, gdy na głowie Zbawiciela zobaczyła wciśnięty wieniec z ostrych cierni. Wtedy bez zastanowienia zdjęła swą koronę i położyła ją u stóp Ukrzyżowanego. Od tej pory postanowiła Mu służyć. Czyniła to bardzo prosto, rozdzielała chleb ubogim, często przed drzwiami kościoła i w swej usługującej miłości pamiętała o uczynkach miłosiernych, które Biblia wymienia w Ew. Mat. 25:34-40. Nie tylko księżna Elżbieta, żyjąca 800 lat temu zrozumiała, iż nasza wiara jest dopiero wtedy prawdziwa, jeśli jest czynna w miłości i wypróbowana w wierności. Prawdziwi naśladowcy Chrystusa, który przyszedł, by służyć, sami chętnie usługują i pomagają. Trzeba mieć tylko zawsze otwarte oczy, a znajdą się okazję do sprawienia komuś radości. Można pomagać rówieśnikom w szkole i współpracownikom, którzy mają problemy; działać w wolontariacie, w kościele, wspierać cele charytatywne. Nie patrzmy na korzyści i uznanie, lecz w jaki sposób najlepiej służyć swoimi darami i możliwościami. Niech nasze dziękczynienie dla Zbawiciela przerodzi się w czyn miłości bliźniego, a wtedy naszemu życiu chrześcijańskiemu nadana zostanie prawdziwa treść.

"Spałem i śniłem, że życie jest radością. Obudziłem się i zobaczyłem, że życie jest służbą. Zacząłem służyć i zobaczyłem, że służba jest szczęściem."
/Rabindranath Tagore/