"A Piotra i jego towarzyszy zmógł sen. A gdy się obudzili, ujrzeli
chwałę Jego"
Ew. Łuk. 9:32
"Bardzo dużo tracimy w życiu, ponieważ nasze umysły są pogrążone we
śnie. Oto, co powoduje zaspanie naszych umysłów: a. pierwszą rzeczą są
przesądy. Możemy tak bardzo trwać przy swoich poglądach, że nasze umysły
zamykają się w sobie. Nowe pojęcia i myśli pukają do drzwi, słyszymy to pukanie
jak przez sen, ale nie potrafimy się obudzić. b. drugą rzeczą jest umysłowy
letarg. Tak wielu z nas unika jakiegokolwiek wysiłku umysłowego. Czasem
jesteśmy tak niemrawi, że nie potrafimy nawet sformułować naszych pytań i
wątpliwości. c. Trzecią rzeczą jest zamiłowanie do wygody. Posiadamy w sobie
jakiś mechanizm oporu, który automatycznie zamyka drzwi przed jakąkolwiek
niepokojącą myślą. Człowiek może popaść w taką bezmyślność, że jego umysł w
końcu pogrąży się w głębokim śnie. Życie obfituje jednak w pewne wydarzenia,
których zadaniem jest przebudzić nas: - Smutek. Często smutek bezceremonialnie
budzi człowieka, ale wtedy, poprzez łzy, zaczyna on widzieć chwałę. - Miłość.
Prawdziwa miłość wskazuje nam horyzonty, o których nawet nie marzyliśmy. -
Odczucie potrzeby pomocy. Przez dłuższy czas człowiek może żyć w półśnie, aż
nagle pojawia się niezwykle trudny problem, pytanie bez odpowiedzi, niezwykle
silna pokusa, konieczność działania, które jest ponad jego siły. W takich
chwilach nie pozostaje nic innego, jak "wołać, szukać pomocy
niebios". Nagłe odczucie potrzeby pomocy budzi nas względem Boga."
/William Barclay/