„A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce, niech darmo weźmie wodę
żywota.”
Obj. 22:17
Pewien bogaty właściciel ziemski ogłosił kiedyś ludziom w jego dobrach
oryginalną wiadomość. Zapewnił, że następnego dnia od godziny dziesiątej do
dwunastej jest gotowy przyjąć dłużników i spłacić ich długi, jeśli przyniosą
swe niezapłacone rachunki. Informacja ta wywołała burzę spekulacji. Jedni
podejrzewali żart, albo kłamstwo, inni obawiali się zasadzki ze strony bogacza.
Nazajutrz ludzie zebrali się licznie przed budynkiem biura, za którego drzwiami
zniknął bez słowa właściciel. Dyskutowano nadal o jego motywach. Około godziny
wpół do dwunastej dotarło tam starsze małżeństwo z plikiem rachunków w ręce.
Gdy zapytali ludzi, czy tutaj zapłacą ich długi, wyszydzono ich słowami, że jak
na razie to nie nastąpiło. Niemniej oboje starzy odważyli się wejść do biura,
gdzie zostali serdecznie przyjęci, kwoty długów podsumowane i anulowane. Kiedy
dziękując chcieli opuścić biuro, właściciel majątku zatrzymał ich, by zaczekali
z nim do dwunastej. Starzy zwrócili uwagę na ludzi pod drzwiami, którym chcieli
przekazać wiadomość o prawdziwości jego propozycji. Ten jednak odparł:
"wyście uwierzyli mojemu słowu, ci na zewnątrz muszą to samo uczynić,
jeżeli chcą pozbyć się swoich zadłużeń". Dokładnie o dwunastej zamknął
biuro. Swoje długi spłaciło tylko jedno małżeństwo, które zaufało jego słowom.
Podobnie propozycja zbawienia została ogłoszona dłużnikom wobec Boga. Uratowani
zostaną ci, którzy uwierzyli słowom Jezusa i osobiście przyjdą, by przyjąć Boże
ułaskawienie.
"Zbawienie jest tak proste, że łatwo je przeoczyć; tak niebywałe, że
nigdy go nie pojmiemy."
/H.W. Robinson/
