„Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym
urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na
Chrystusie”
Kol. 2:8
Ludzie w swych przekonaniach mogą dojść do zdumiewających idei. Kiedy
znajdą odpowiednio wielu zwolenników, rodzą się sekty i kulty. Te nam
współczesne przybierają pozory prawdy, strojąc się w pseudonaukowe i
psychologiczne zwroty lub określenia znane z religii chrześcijańskiej czy tych
wschodnich. Używają pociągających haseł starego kłamstwa monizmu i panteizmu,
gloryfikując człowieka, a Boga zamieniając na bezosobową siłę, energię lub
matkę naturę. Dopuszczają się nawet do twierdzenia, że tak naprawdę to my
jesteśmy bogami, mamy go tylko obudzić i wysławiać w sobie! Jednak prawda
wygląda całkiem inaczej. Ludzkość nie jest Bogiem. Uczynieni zostaliśmy na
podobieństwo Boże i podobnie jak On jesteśmy istotami osobowymi - myślimy,
czujemy, działamy. Ale nie jesteśmy nieskończeni, wszechpotężni,
wszystkowiedzący czy wszechobecni. Bóg jest Stwórcą, my stworzeniem, na dodatek
upadłym. Bóg jest czysty i święty, brzydzi się pychą, korzeniem wielu grzechów.
W swoim natchnionym Słowie potępia tych, którzy roszczą sobie pretensje do
boskiego tronu. Mówi do nas "nie będziesz" i nawołuje ludzi do
skruchy i wiary. Jedyną manifestacją Boga w ciele jest Chrystus. On nie jest
ideą ani świadomością kosmiczną, On jest Istotą osobową i Bogiem. Jego
wyłączność to nasze wyzwolenie, "albowiem nie ma żadnego innego imienia
pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni" (Dz. Ap. 4:12).
Możesz to zignorować i pójść za ideami ludzi, ale pamiętaj, że waży się tutaj
nie tylko twoja doczesność. Komu zaufasz w kwestii wieczności?
"Najniebezpieczniejsze kłamstwo to prawda nieco zniekształcona."
/Lichtenberg G. Christoph/