"Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, aby zginął
jeden z tych małych."
Ew. Mat. 18:14
"Kobieta wierząca w Boga zwierzyła się kiedyś swojej przyjaciółce, że
nie potrafi wykrztusić z siebie słów modlitwy "Bądź wola Twoja".
Obawiała się tego, do czego mógł powołać ją Pan. Jako matka małych dzieci,
nie mogła znieść myśli, że Bóg mógłby jej na przykład kazać pozostawić je i poświęcić się służbie misjonarskiej. Przyjaciółka odpowiedziała jej:
"Wyobraź sobie, że jutro rano przychodzi do ciebie twoja córeczka i mówi:
Mamusiu, postanowiłam od dzisiaj dać ci wolność, jeżeli chodzi o twoje
postępowanie wobec mnie. Zawsze będę cię słuchać. Wiem, że cokolwiek zrobisz,
będzie to dla mnie dobre. Jak byś się wtedy poczuła?" Kobieta odrzekła: "No
cóż, poczułabym się cudownie. Obsypałabym ją uściskami i pocałunkami.
Zrobiłabym wszystko co w mojej mocy, aby dać jej wszystko, co byłoby dla niej
dobre, wszystko, co pozwoliłoby jej odkryć swoje uzdolnienia i jak najpełniej
je wykorzystać". Przyjaciółka podsumowała: "Dokładnie takie same
uczucie żywi Bóg, jako nasz Ojciec Niebieski. Jego wola jest o wiele lepsza niż
wszystko, co możesz sobie wyobrazić".
Boża wola wobec Jezusa nie
zakończyła się bólem i cierpieniem ukrzyżowania. "Zakończeniem" woli
Bożej wobec Jezusa było to, że zmartwychwstał w chwale i wstąpił do nieba,
zasiadł po prawicy Ojca i został wyniesiony na Króla królów i Pana panów na
całą wieczność! Jak napisała Hannah W. Smith: "Lepsza i słodsza niż
zdrowie, niż przyjaźń, niż pieniądze, niż sława, niż spokój, niż powodzenie
jest wola naszego Boga, która boskim pozdrowieniem ozłaca nasze najciemniejsze
chwile, która najjaśniejszym światłem oświetla nam najciemniejsze ścieżki... To
nasz wielki przywilej".
Pomódlmy się dzisiaj: "Bądź wola Twoja",
a przekonamy się, jak dobre i wielkie rzeczy przygotował dla nas Pan!"
/autor nieznany/